Te podróże, małe i duże #2
Hej,
w ostatnim poście poinformowałam was o mojej podróży z której wróciłam , a mianowicie byłam w Glasgow .
Najpierw poopowiadam wam po co tam pojechałam , a później pokarzę zdjęcia z opisami miejsc.
To tak ... zacznijmy może od tego po co tam pojechałam i skąd w ogóle wziął się ten pomysł.
Głównym powodem dla , którego tam leciałam był koncert Green Day'a. Tak może się to wydawać głupie przecież grali w Polsce , a ja przeleciałam 2500 km żeby tam ich zobaczyć . Ale w Krakowie mi nie wyszło , a że mam wujka w Szkocji to poszukaliśmy trochę i znaleźliśmy informację , że o to miasto też ich trasa zahaczy. Znaleźliśmy bilety , na koncert jak i na lot i czas tak szybko minął , że trzeba było się pakować . Lot miałam o 20.30 w poniedziałek . Już we wtorek o 14 miał się odbyć koncert. Pogoda była średnia , bo na początku padało ale na szczęście o 13 bo już wtedy czekałam w kolejce do wejścia nie padało . Czekałam , czekałam i się nie doczekałam . 20 min . przed rozpoczęciem odwołali koncert ... Z powodów bezpieczeństwa Lokalna Rada Bezpieczeństwa odwołała koncert . Było mi strasznie smutno , bo przecież po to przeleciałam tyle żeby móc ich posłuchać na żywo, a tu nic . Mam tylko nadzieję , że bd miała okazję ich jeszcze spotkać.
Muzeum i Galeria sztuki Kelvingrove bo tak właśnie się nazywa jest pierwszym założonym w Szkocji muzeum .
O ile się nie mylę jest to George Square Nie mogę o tym za dużo powiedzieć bo po prostu nie wiem .
Jest to statek stojący pod Muzeum Transportu .
w ostatnim poście poinformowałam was o mojej podróży z której wróciłam , a mianowicie byłam w Glasgow .
Najpierw poopowiadam wam po co tam pojechałam , a później pokarzę zdjęcia z opisami miejsc.
To tak ... zacznijmy może od tego po co tam pojechałam i skąd w ogóle wziął się ten pomysł.
Głównym powodem dla , którego tam leciałam był koncert Green Day'a. Tak może się to wydawać głupie przecież grali w Polsce , a ja przeleciałam 2500 km żeby tam ich zobaczyć . Ale w Krakowie mi nie wyszło , a że mam wujka w Szkocji to poszukaliśmy trochę i znaleźliśmy informację , że o to miasto też ich trasa zahaczy. Znaleźliśmy bilety , na koncert jak i na lot i czas tak szybko minął , że trzeba było się pakować . Lot miałam o 20.30 w poniedziałek . Już we wtorek o 14 miał się odbyć koncert. Pogoda była średnia , bo na początku padało ale na szczęście o 13 bo już wtedy czekałam w kolejce do wejścia nie padało . Czekałam , czekałam i się nie doczekałam . 20 min . przed rozpoczęciem odwołali koncert ... Z powodów bezpieczeństwa Lokalna Rada Bezpieczeństwa odwołała koncert . Było mi strasznie smutno , bo przecież po to przeleciałam tyle żeby móc ich posłuchać na żywo, a tu nic . Mam tylko nadzieję , że bd miała okazję ich jeszcze spotkać.
Muzeum i Galeria sztuki Kelvingrove bo tak właśnie się nazywa jest pierwszym założonym w Szkocji muzeum .
Na fotografiach jest przedstawiona zatoka Morza Irlandzkiego (Ocean Atlantycki ) do którego uchodzi rzeka Clyde, którą również odwiedziłam |
Za nic nie pamiętam jak nazywało się to miejsce inie przypomnę sobie. Wiem , ze był to park , w którym stały ruiny zamku i znajdowały się np. sklep ogrodniczy i kawiarnia z przepyszną czekoladą |
To jest jeden z parków . Jest tam ich tyle , że nie da się spamiętać ich nazw. |
O ile się nie mylę jest to George Square Nie mogę o tym za dużo powiedzieć bo po prostu nie wiem .
Jest to statek stojący pod Muzeum Transportu .
Komentarze
Prześlij komentarz