Rysunki z dzieciństwa

Hej,
dziś może trochę nietypowy post bo zamiast pokazać wam moje prace , które wykonałam w najbliższym czasie pokażę wam rysunki , które rysowałam albo parę lat temu albo bardzo dawno temu .
Zaczynajmy...
                                                                                     


Nie pytajcie mnie co te rysunki przedstawiają jeśli są to w ogóle rysunki ale ja nie wiem . Nie pamiętam co według mnie miało to być . Nie wiem dokładnie ile lat wtedy miałam ale wydaje mi się , że chyba 3.
Więc to raczej nie było możliwe żebym malowała  rzeczy przypominające cokolwiek . Ale przynajmniej można się pośmiać i porównać jak malowałam kiedyś , jak dziś. Wydaje mi się , że i tak malowałam całkiem nieźle jak na swój wiek .
Ja po prostu nie umiem się z tego nie śmiać.










 Nie mam pojęcia dlaczego to zdjęcie wyszło w drugą stronę . Ale rysunek przedstawia pingwina w zagrodzie dla pingwinów . Pamiętam , że była to moja lektura , ale za nic nie przypomnę sobie jak się nazywała. Malowałam to w 2 klasie podstawówki czyli miałam 8 lat . Pamiętam , że byłam bardzo zadowolona z tego rysunku i nadal jestem bo wyszło to o dziwo dobrze.

To zdjęcie jak na złość również jest w złą stronę.
To jest rysunek kredek tak dla jasności . Oczywiście nie wyszedł tak jak chciałam no ale czego można wymagać od 10 letniego dziecka.





To wszystkie rysunki . Oczywiście mam ich więcej ale po prostu nie maja dat , a raczej się zbytnio nie domyślę
PS. Ulubieńców nie będzie, wyjątkowo za co bardzo was przepraszam ale wpływ na to miała moja  prywatna sprawa , a że miałam gotowe posty to postanowiłam go dodać ale dopisać to o braku ulubieńców.
Przepraszam .
                                                               JULCIAKK





















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Różne ,różności #1

- Nie wierzę w miłość. - Miłość to nie religia Istnieje bez względu na to, czy w nią wierzysz, czy nie.

Umieranie to jedyny sposób , by żyć naprawdę.